Przewlekłe limfocytarne zapalenie tarczycy Hashimoto jest najczęstszą chorobą autoimmunizacyjną współwystępującą przy cukrzycy typu 1 lub LADA. Czynnikami ryzyka rozwinięcia choroby tarczycy u osób z cukrzycą są: obecność przeciwciał przeciwko dekarboksylazie kwasu glutaminowego (GADA), wiek i płeć żeńska. Obie choroby mogą stanowić część poliendokrynopatii, czyli zespołu chorobowego spowodowanego współwystępowaniem dwóch lub więcej chorób autoimmunologicznych gruczołów wydzielania wewnętrznego lub innych narządów. Dodatkowo u osób z Hashimoto zdarza się, że występują przeciwciała przeciwko enzymowi o nazwie dekarboksylaza kwasu glutaminowego, pomimo, że osoba nie ma zdiagnozowanej cukrzycy. Mogą mówić wówczas o wysokim ryzyku rozwoju cukrzycy typu 1 u osób spokrewnionych z chorymi na cukrzycę o podłożu autoimmunologicznym. Co ciekawe, często u takich osób obserwuję ataki paniki. Przeciwciała anty-GAD mogą być wykryte w surowicy pacjenta nawet 10 lat przed wystąpieniem objawów klinicznych. Stanowią marker wczesnego procesu autoimmunizacyjnego uszkodzenia komórek beta trzustki.
Cukrzyca typu 1 można powiedzieć, że stanowi analogię do Hashimoto. Obie choroby mają swój początek przy zwiększonym poziomie krążących we krwi przeciwciał; w cukrzycy występują przeciwko beta komórkom wysp Langerhansa trzustki, a przy zapaleniu tarczycy skierowane są m.in. przeciwko peroksydazie tarczycowej (TPO). Podczas rozwoju obu chorób, dochodzi do niszczenia narządów, prowadząc do coraz mniejszej produkcji hormonów w tarczycy czy trzustce; zanik wydzielania insuliny bądź hormonów tarczycy. Analogicznie w obu przypadkach dochodzi do nacieków limfocytowych w docelowych narządach, białe ciałka gromadzą się w komórkach beta trzustki w cukrzycy i w komórkach tarczycy w Hashimoto. Objawy kliniczne występują z reguły dość późno, gdy nastąpi dość duże uszkodzenie, co wiąże się często z długim okresem bezobjawowym choroby. Dzięki coraz popularniejszej diagnostyce w Polsce, szerzącej się wiedzy, coraz częściej spotykam się z bardzo szybkim rozpoznaniem chorób.
Osoby chore na Hashimoto czy cukrzycę typu 1, muszą jednak zrozumieć, że nie mają problemu jedynie z danym gruczołem, ale z całym układem immunologicznym, który zaatakował je. Jest to o tyle ważne, że jeśli nie zaczniemy dbać o siebie (odpowiednia dieta, suplementacja, nawyki), to układ odpornościowy, może wymknąć się spod kontroli i zaatakować w innym miejscu.
Osoba z Hashimoto jest w sporej grupie ryzyka zachorowalności na cukrzycę, jak i odwrotnie.
To jednak nie znaczy, że dana osoba będzie miała drugą chorobę! Dlatego ważne jest by kontrolować swój stan zdrowia, na każdej płaszczyźnie, by w miarę możliwości szybko wyeliminować czynniki wpływające na pogarszanie się zdrowia.
Coraz częściej spotykam się z tym, że osoby z zapaleniem tarczycy mają upośledzoną tolerancję glukozy (glukoza >140 po 2h od posiłku), albo cierpią na hipoglikemię reaktywną, co może być przedwstępem problemów glikemicznych typu insulinooporność czy cukrzyca typu 1 lub 2, czy LADA. Jednym z najczęstszych czynników współwystępujących w takiej sytuacji jest przewlekły stres.
Myślę, że parametry takie jak glukoza i insulina na czczo oraz hemoglobina glikowana, powinny być choć raz w roku profilaktycznie sprawdzane u każdej osoby, niezależnie chorej czy zdrowej. Zwłaszcza u osób, u których w rodzinie występują już problemy z glikemią, a objawy mogą wskazywać na pogorszenie stanu zdrowia.
Nieuregulowane Hashimoto przy cukrzycy typu 1 często ma wpływ na pogorszenie kontroli metabolicznej cukrzycy.
Dodatkowo są obserwowane:
W takich sytuacjach często należy wdrożyć hormonoterapię, która powinna uwzględniać objawy kliniczne i parametry laboratoryjne czynności tarczycy i powinno być tak prowadzone, aby utrzymywać stężenie TSH w dolnej, a fT4 i fT3 w górnej granicy normy. Jest to często pierwszy krok w osiągnięciu balansu hormonalnego. Kolejnymi etapami powinna być odpowiednia podaż mikro i makroelemntów, które często mają wpływ na prawidłową pracę organizmu oraz uspokojenie stanów zapalnych. Celem powyższych działań jest utrzymanie eutyreozy oraz stabilnej glikemii.
Przyczyny obu chorób są wieloczynnikowe. Mają tu wpływ zarówno geny jak i środowisko. Bardzo często współwystępują problemy z jelitami (np. złe trawienie, wchłanianie, SIBO, IBS, alergie, celiakia), mikroflorą jelitową, niedobory pierwiastków. Dlatego bardzo ważna może się okazać dodatkowa suplementacja. Na co najbardziej należy zwrócić uwagę:
Na łamach The American Journal of Clinical Nutrition opublikowano metaanalizę przeprowadzoną przez zespół naukowców z Chin, w której oceniono, że suplementacja cynku może mieć istotny wpływ na regulację glikemii. Wykazano, że przyjmowanie cynku doprowadziło do spadku stężenia glukozy na czczo (-14,15 mg/dl) i spadku glikemii poposiłkowej (-36,85 mg/dl) u osób z cukrzycą typu 2. Zaobserwowano spadek stężenia hemoglobiny glikowanej o -0,55% oraz stężenia CRP o -1,31 mg/l.
Jest to jeden z najlepiej przebadanych naukowo suplementów, jeśli chodzi o skuteczność w cukrzycy. Dawki stosowane w badaniach: od 25-30mg cynku pierwiastkowego/ dziennie. Pierwsze informacje odnośnie roli cynku w modulowaniu aktywności insuliny pojawiły się w latach 30 XX w., czyli dekadę po odkryciu hormonu. Badania wykazały, że poziom cynku w trzustce osobników chorujących na cukrzycę jest o 75% niższy, niż u osób zdrowych.
Pierwiastek ten jest niezbędny w metabolizmie glukozy, gdyż bierze udział w syntezie, magazynowaniu oraz wydzielaniu insuliny. Poziom Zn w komórkach β trzustki jest najwyższy w całym organizmie. W komórkach β, insulina magazynowana jest w pęcherzykach wydzielniczych w postaci heksametrów połączonych dwoma jonami cynku. Do tego pierwiastek ten bierze udział w procesie wnikania insuliny do komórek, jak i w translokacji receptora glukozy (GLUT4) do błony komórek wrażliwych na insulinę. Odnotowano, że zmiany poziomu ekspresji transportera cynkowego ZnT8 w komórkach β, znacząco wpływają na wydzielanie insuliny (przy cukrzycy typu 1 najczęściej pojawiają się przeciwciała przeciwko temu transporterowi).
Warto wspomnieć, że wiele badań wykazało korelację pomiędzy niedoborem witaminy D w organizmie a autoimmunizacją tarczycy. Jej suplementacja może zmniejszyć objawy choroby.
Witaminy B1 i B2 wpływają na metabolizm energetyczny węglowodanów i białek.
Wit. B6 bierze udział w wytwarzaniu różnych substancji białkowych, m.in. hormonów oraz hemoglobiny odpowiedzialnej za prawidłowy obraz morfologii krwi. Witamina ta odpowiada również za prawidłową budowę nerwów i właściwe funkcjonowanie układu nerwowego.
Dodatkowo można rozważyć:
Kwas α-liponowy jest występującym naturalnie ditiolowym kwasem tłuszczowym o silnych właściwościach przeciwutleniających. Wymiata wolne rodniki, chelatuje jony metali przejściowych i zwiększa stężenia glutationu i witaminy C w cytozolu. Odgrywa kluczową rolę jako kofaktor mitochodrialnych enzymów uczestniczących w gospodarce energetycznej komórki. W wielu badaniach wykazano potencjalne korzyści wynikające ze spożywania LA zarówno w prewencji, jak i leczeniu cukrzycy. Potwierdzono, że LA odgrywa rolę w zapobieganiu niszczeniu komórek β i nasilaniu insulino-wrażliwości.
Dodatkowo warto zadbać o SEN oraz zarządzanie stresem. Choroby autoimmunizacyjne to jest duży silny stres fizjologiczny dla organizmu. Dlatego nie powinniśmy trwać w przewlekłym stresie emocjonalnym, wymaga to jednak nierzadko dodatkowej pomocy specjalisty albo wdrożenia specjalnych praktyk regulujących oddychanie, pomagających zarządzać emocjami, typu medytacja, afirmacja, joga, akupunktura.
Dodatkowo na równowagę hormonalną korzystnie będą wpływać:
U sportowców, może korzystna okazać się odpowiednia strategia węglowodanowa, biorąca pod uwagę timing ich podaży i ilość. Tak samo jak i podawanie odpowiedniej ilości insuliny przed treningiem
Na poprawienie wrażliwości insulinowej: wpływają aktywność fizyczna, sen, regeneracja, ekspozycja na zimno (krioterapia, zimny prysznic, morsowanie), sauna.
Pomóż innym zdobyć wartościową wiedzę. Udostępnij ten artykuł na swoim Facebook’u.
Publikowane na blogu treści są opiniami niezależnych autorów – specjalistów w dziedzinie nauki i dietoterapii. Norsa Pharma Sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za treści zawarte w publikacjach.