Sytuacja idealna to poziom zakwaszenia żołądka o pH wynoszącym około 1-2,5. Wówczas mamy właściwy poziom kwasu solnego, a enzymy trawienne produkowane w żołądku prawidłowo pełnią swoją funkcję (pepsyna pracuje prawidłowo przy pH 1,6-3,2). Funkcja kwasu solnego to m.in. rozkładanie pokarmu (głównie białka), dezynfekcja, niszczenie bakterii, pasożytów i innych patogenów.
Badania wykazały, że osoby dotknięte chorobą Hashimoto i niedoczynnością tarczycy bardzo często skarżą się na niedobór kwasu solnego, co skutkuje niskim poziomem kwasu żołądkowego (hipochlorydią) a niekiedy także jego całkowitym brakiem (achlorydią). Niewydajne trawienie białek często prowadzić może do wyczerpania organizmu, bowiem jest to proces, w którym zużywamy bardzo dużo energii. Dodatkowo, sytuacji tej towarzyszy zaburzony metabolizm i osłabione wchłanianie składników odżywczych.
Pojawiające się trudności z trawieniem białek mogą doprowadzić jednak do znacznie poważniejszych problemów zdrowotnych. Nieprawidłowo funkcjonujący układ trawienny nie radzi sobie z rozkładaniem złożonych cząsteczek białka, na przykład glutenu, soi i nabiału. Występowanie źle strawionych białek stanowi większe prawdopodobieństwo wystąpienia nadwrażliwości na nie, dlatego też jest to kolejny argument wskazujący na powiązanie choroby Hashimoto i nadwrażliwości na te składniki pokarmowe. Z jednej strony są to jedne z najtrudniej strawnych białek dla organizmu, z drugiej – stanowią one jedne z najczęściej spożywanych obecnie pokarmów. Jak już niejednokrotnie wspominałam (teoria mimikry molekularnej)
organizm może wytwarzać przeciwciała IgG w reakcji na wystąpienie tych białek, czyli przeciwciała dokładnie tej samej klasy, które skierowane są przeciwko tkance tarczycowej w chorobie autoimmunologicznej.
Sytuacja może stać się jeszcze bardziej niekorzystna, gdy osoba z nadwrażliwością na dane białka w dalszym ciągu je spożywa, a jej układ trawienny nie działa sprawnie. Wówczas odpowiedź układu immunologicznego staje się jeszcze intensywniejsza ponieważ dostarczanie źle strawionego białka to sygnał dla układu odpornościowego, by wytwarzał więcej tego rodzaju przeciwciał.
Idźmy dalej…białka wywołujące reakcję alergiczną mogą łączyć się z przeciwciałami, tworząc tzw. kompleksy immunologiczne. W warunkach prawidłowo funkcjonującego organizmu są one rozkładane za pomocą wydzielanych przez żołądek oraz dwunastnicę enzymów proteolotycznych (proteaz). Jednak występowanie wielu kompleksów immunologicznych może doprowadzić do stanu przeciążenia wspominanego systemu proteolitycznego, a w konsekwencji do niedrożności wątroby, chorób autoimmunologicznych i przewlekłych stanów zapalnych. Samo wyeliminowanie białek, które wywołują reakcję może oczywiście zmniejszyć odpowiedź układu odpornościowego i poprawić samopoczucie, niemniej jednak przewlekle występujące niskie pH żołądka może doprowadzić do pojawienia się nadwrażliwości na kolejne pokarmy. Brzmi jak błędne koło? Niestety i w tym przypadku jeden proces silnie połączony jest z drugim.
Więc nic dziwnego, że na scenę wkracza również mikrobiota jelitowa. Źle strawione białka stanowią bowiem niezwykle zachęcającą pożywkę dla drobnoustrojów. Środowisko jelit jest niezwykle delikatne i wrażliwe na zmiany – funkcjonuje najlepiej gdy stosunek bakterii probiotycznych do patogennych zachowany jest w ścisłej równowadze. O sytuacji dysbiozy jelitowej mówimy wówczas gdy bakterii oportunistycznych jest więcej niż probiotycznych, zjawisko to niezwykle często łączone jest z powstawaniem wielu chorób autoimmunologicznych (np. występowanie SIBO). Dowiedziono także, że u znacznej częsci osób dotkniętych chorobą Hashimoto występują zaburzenia równowagi flory jelitowej, co podaje się jako jedną z przyczyn zespołu nieszczelnego jelita (kolejny element wymieniany w etiopatogenezie chorób z autoagresji).
Niedobór kwasu solnego może dodatkowo zwiększyć podatność na infekcje jelitowe, na przykład bakterie Helicobacter pylorii czy Yersinia i pasożyty, które często łączone są z pojawieniem się choroby z autoagresji. Niski poziom kwasu żołądkowego może być konsekwencją kilku sytuacji – niedoborów składników odżywczych, np. tiaminy, diety wegetariańskiej lub wegańskiej, problemów z nadnerczami oraz infekcji H. Pylorii (które neutralizują kwas żołądkowy, by móc przetrwać w ludzkim organizmie). Dodatkowo niedobór kwasu żołądkowego prowadzić może do anemii związanej z niedoborem witaminy B12 bądź żelaza. Jest to związane z faktem, że by wydobyć te składniki odżywcze z pokarmów białkowych organizm potrzebuje kwasu żołądkowego.
Pomóż innym zdobyć wartościową wiedzę. Udostępnij ten artykuł na swoim Facebook’u.
Źródła:
Publikowane na blogu treści są opiniami niezależnych autorów – specjalistów w dziedzinie nauki i dietoterapii. Norsa Pharma Sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za treści zawarte w publikacjach.